Nasze życie wygląda w dużym stopniu tak a nie inaczej za sprawą naszych stałych przyzwyczajeń. Niektóre są pozytywne, inne negatywne i warto byłoby się ich wyzbyć, ale skoro są to nasze nawyki, a więc coś, do czego mamy swego rodzaju słabości, raczej trudno jest podjąć z tym walkę. Nie oznacza to natomiast, że nie da się zmienić nic w swym schemacie życiowym. Można przecież raz a dobrze zabrać się za siebie i rzucić palenie, poprawić swoją dietę, zacząć oszczędzać, przestać spać do południa, dokańczać to, co się zaczęło, wydajniej pracować, zwiększyć swoje zorganizowanie itd. O tym, jak się zabrać za poważne przeobrażenia w swoim dotychczasowym stylu funkcjonowania dowiesz się z poniższych fragmentów.
Najpierw plan
Zacznij od tego, że uświadomisz sobie konkretnie, co psuje Ci jakość życia na chwilę obecną. Powinieneś wypunktować dokładnie to, co Ci przeszkadza, co Ci nie pasuje i chciałbyś w sobie zmienić. Jeżeli obierzesz jakiś konkretny plan, będziesz miał cel do jakiego będziesz dążyć. Kieruj się natomiast w tę stronę przybliżającą Cię do obranego celu regularnie. Co to oznacza? Otóż koncentruj się przez najbliższych trzydzieści dni na robieniu tego, co wymyśliłeś. Dzięki temu po miesiącu czasu na pewno dany, nowy nawyk wejdzie Ci w krew. Nie ma tu znaczenia, czy podejmujesz się czegoś po raz pierwszy, czy też chodzi o wyparcie dawnego przyzwyczajenia nowszym, lepszym, korzystniejszym dla Ciebie, Twego zdrowia, kondycji, funkcjonowania.
Nie przesadzaj
Jeżeli masz plan poważnych zmian w swoim życiu, wszystkie wprowadzaj stopniowo. Nie szalej od razu z całą listą przyzwyczajeń, jakie nagle chcesz w sobie wyrobić, bo to się nie uda. Na wszystko przyjdzie czas. Zaczynaj pojedynczo od kolejnych nawyków, najpierw stawiając sobie za cel te, na których wpojeniu najbardziej Ci zależy. Przygotuj się na to, że nawet pojedynczy nawyk – zamieniony z dotychczasowym, czy tez wprowadzony w Twój tryb życia jako kompletna nowość, to będzie dla Ciebie, a może i Twojego organizmu i psychiki prawdziwe wyzwanie. Działaj dokładnie, nie pospiesznie, ale skrupulatnie. Nie ma sensu się śpieszyć. Skoncentruj się na tym jednym nawyku, aby porządnie i na trwałe go w sobie wyrobić, albo wręcz odwrotnie- z niego zrezygnować.
Małe kroki
Na początek nie rób wielkich wyzwań, bo jeżeli będą one dla Ciebie zbyt trudne do ogarnięcia i okaże się, że nie podołasz, albo masz jednak jeszcze za słabą wolę, tylko się zniechęcisz. Zacznij zatem od drobiazgów, z którymi świetnie sobie poradzisz a to na pewno nastawi Cię optymistycznie ogólnie do wszelkiego typu wprowadzanych w Twym życiu zmian. Przecież nastawienie jest zdecydowanie najważniejsze, zatem nie ma się czemu dziwić, że jeden, nawet mały sukces, to podstawa do tego, aby zachęcić się do kolejnych przeobrażeń. Za przykład podajmy chociażby wczesne wstawanie. Załóżmy, że marzysz o tym, aby w weekend budzić się skoro świt, ale ciężko jest Ci się przebudzić przed południem. Nie musisz od razu katować się budzikiem nastawianym na godzinę 6 rano. Wystarczy, że co tydzień, powoli będziesz przestawiać wskazówki zegarka o pół godziny. Sukces w końcu przyjdzie sam, a Twój organizm jakoś szczególnie drastycznie tego nie odczuje.