Okres wakacyjny to oczywiście czas laby, relaksu, chwile wytchnienia i odprężenia, jednak we współczesnych czasach, gdy ludzie non stop gonią za pracą, chcą dorobić i nie chcą przegapić żadnej okazji ku temu aby móc się rozwijać i zdobywać nowe doświadczenia zawodowe, coraz częściej kwestię wakacyjnego luzu utożsamia się z idealnym czasem na pracę sezonową. W naszym artykule podpowiemy Wam, jak zabrać się za poszukiwanie zajęcia przejściowego.
Nasz artykuł w szczególności kierujemy do młodzieży, która chciałaby się rozwijać, może doświadczyć swojej pierwszej przygody z prac, ale nie ma zielonego pojęcia w jaki sposób podjąć starania o znalezienie czegoś odpowiedniego. Na wstępie trzeba uzmysłowić sobie, co chciałoby się robić, co byłoby dla nas właściwym zajęciem, a także w czym dalibyśmy radę się sprawdzić. Kolejny krok to ustalenie lokalizacji miejsca naszej pracy. W tym przypadku trzeba wziąć pod uwagę to ile zyskamy, a ile stracimy kiedy trzeba nam będzie non stop dojeżdżać. W końcu w naszej pierwszej pracy wyłącznie wakacyjnej, nie zarobimy Bóg wie ile, aby pozwolić sobie na notoryczne dojazdy z domu do pracy i powroty. To może być bardzo kosztowne i po prostu nieopłacalne.
Wreszcie wynagrodzenie – nie przesadzaj z tym, co chcesz uzyskać na start. W końcu jesteś dopiero co początkującym pracownikiem, brak Ci doświadczenia, zatem nie licz na kokosy ze swojej pierwszej pracy. Musisz się nieco dostosować, ale też nie zgadzaj się bezwzględnie na wszystko. Ceń się, lecz do zarobków i ich wysokości podejdź nieco pokornie. Musisz przeprowadzić swego rodzaju samoanalizę. Możesz przygotować sobie kartkę papieru i długopis i wypunktować, jakie są rzeczy które możesz zaoferować swemu przyszłemu wakacyjnemu pracodawcy. Wiadomo, że Twoje CV na etapie bycia licealistą czy świeżo upieczonym maturzystą pewnie nie jest szczególnie bogate w doświadczenia zawodowe, to zupełnie zrozumiałe, lecz możesz w zamian postawić na wyszczególnienie swych zdolności i umiejętności, które posiadasz. Nawet, jeżeli w jakimś zakresie działałeś w szkole, na studiach, opiekowałeś się rodzeństwem, dorabiałeś pomagając w biznesie rodzicom itd.,, to wszystko też uwzględnij na tej liście – przecież jak na Twój młody wiek to bardzo dużo i coś z tego wniosłeś, czegoś się nauczyłeś i coś przyswoiłeś!
Sporządź jednak dokumenty aplikacyjne, nie koloryzując ich i przedstawiając szczera prawdę. Nie jest dobre, aby ubarwiać życiorys, bo przecież potencjalny pracodawca zorientuje się, że w tak młodym wieku nie ma szans, abyś miał na swym koncie aż takie osiągnięcia, jakie wymieniasz w CV. Nie powielaj natomiast w liście motywacyjnym tego, co zawarłeś w biografii. Pamiętaj, że są to dwa zupełnie inne dokumenty. W CV warto, jeżeli brak Ci konkretnego zatrudnienia w doświadczeniu zawodowym, wyszczególnić praktyki, staże, szkolenia, przebyte kursy, cykle wykładów tematycznych, w jakich uczestniczyłeś czy też zaangażowanie w gazetkę szkolną oraz wolontariat.
Poszukiwanie pracy wakacyjnej rozpocznij oczywiście od wnikliwej analizy Internetu. Jest cała masa serwisów www, które są poświęcone pracom dorywczym i które szczególnie intensywnie działają w momencie sezonu najbardziej ruchliwego. Dodatkowo przejrzyj branżową prasę, a nawet lokalne dzienniki. Non stop weryfikuj nowe ogłoszenia, aby nic nie przeoczyć. Zapisz się do newsletterów, rozsyłaj CV, pytaj znajomych, może ktoś wie coś o pracy, która by Cię interesowała. Anonse o prace dorywcze mogą widnieć nawet na witrynach sklepów.