Nie ważne, czy mamy urlop, L4, czy jesteśmy już na emeryturze – zawsze znajdujemy coś do roboty. Często bierzemy urlop nie po to, by wypocząć, ale np. po to, by poświęcić cały ten czas na remont mieszkania czy złapać dorywczą, dobrze płatną pracę…

Co jednak faktycznie Polacy robią w wolnym czasie?

Co robią Polacy w wolnych chwilach?

(jeśli w ogóle takie mają? Bo my przecież jesteśmy takim zapracowanym krajem…).

Mimo kryzysu jaki panuje w Polsce, nasze życie kulturalne i towarzyskie wciąż jest bogate – i według badań – z roku na rok coraz bogatsze.

Dla Nas to logiczne – jeśli nie stać nas na wyjazd na wakacje czy urlop, spędzamy czas ze znajomymi – na piwie, na spacerze, na wycieczce rowerowej.

Według badań, w zeszłym roku najwięcej czasu Polacy spędzili na koncertach i wystawach. Przybyło też uczestników imprez sportowych – za to „na łeb, na szyję” poleciała liczba czytanych przez nas książek. No cóż. Takie czasy…

Wyobrażacie sobie wydawać na książki (jedną sztukę!) między 30 a 50 (a nawet więcej) złotych?

Dziś jeśli książka nie jest dostępna on-line – po prostu olewamy jej kupno, chyba, że chcemy ją komuś podarować w prezencie.

Sami ankietowani uważają, że książki są zbyt drogie, by je kupować – czytają więc ich więcej w sieci. Zaś do biblioteki zwyczajnie nie mają czasu chodzić, albo nie ma tam takich tytułów, które mogły by ich zainteresować. Trzeba przyznać, że w bibliotekach pojawia się mało nowości.

Raczej dostępne są stare książki, poradniki, dokumentacje, gazety.

Niestety. W dzisiejszych czasach Polacy (zresztą nie tylko) praktycznie wszystko przeliczają na pieniądze. Czy wyjazd na urlop bądź wakacje się opłaca, czy pójście na imprezę się opłaca – co wyjdzie taniej… Tacy już jesteśmy i tacy pewnie zostaniemy – będziemy taką mentalność przekazywać z pokolenia na pokolenie.

Przykro przyznać, ale według innych ankiet, wychodzi na to, że statyczny Polak w trakcie urlopu robi remont mieszkania, a nie wypoczywa na wakacjach z prawdziwego zdarzenia – a szkoda. W Polsce jest tyle pięknych miejsc, które możemy odwiedzić za naprawdę niewielkie pieniądze. Nie musimy wyjeżdżać za granicę, by dobrze się bawić i podziwiać widoki.

7 grzechów głównych Polaka na urlopie

Kiedy już uda się Polakowi wyjechać na wakacje podczas swojego urlopu… Jego zachowanie daje wiele do życzenia. Oczywiście nie mówimy tutaj o każdym – ale niestety… przynajmniej co drugim Polaku – buraku.

1.Jeśli wyjechał na wakacje za granicę, wszystko przelicza na złotówki i oburza się, że za piwo płaci 15zł…

2.Śmieci – gdzie popadnie!

3.Wiecznie narzeka i wszystko krytykuje – nie ważne czy to pod nosem, czy mówi o tym otwarcie do obsługi hotelowej, kelnera w restauracji, barmana, czy znajomego, z którym wyjechał na urlop.

4.Nieumiarkowanie w piciu i jedzeniu – haha! W niektórych przypadkach nie trzeba wyjeżdżać na urlop by widzieć jak Polak „przegina”.

5.Nieustanne wkurw…. na pogodę, na barmana, na jedzenie, na zimną wodę, na gorący piasek, na deszcz, na brak deszczu, na zbyt miękkie łóżko, na zbyt wolno jadącą windę, na zbyt długą kolejkę… bla bla bla…

6.Niechęć do rozmowy z obcokrajowcem w jego rodzimym języku. Tu chyba nic nie trzeba tłumaczyć?

7.Naśmiewanie się ze swoich rodaków… Niestety. Kiedy tylko zauważycie Polaka w tym samym hotelu, w którym jesteście zakwaterowani… Sami przyznajcie. Choć raz musieliście powiedzieć, albo choć pomyśleć coś durnego i bezczelnego na jego temat.

Zobacz również

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here